W czwartkowy wieczór 31 marca 2022 roku młodzież naszej parafii przyjęła sakrament bierzmowania.
Udzielił go ksiądz arcybiskup koadiutor Adrian Galbas, który przywitał kandydatów i od razu zjednał ich sobie tymi słowami: „Cieszę się, że dzisiaj możemy się razem modlić, że przyjmiecie sakrament bierzmowania. Łączy nas to, że wy go przyjmujecie po raz pierwszy, a ja go po raz pierwszy w archidiecezji będę udzielał, więc dla każdego będzie to coś szczególnego, coś, czego się nie zapomina”.
Bierzmowańcy długo przygotowywali się do tej ważnej chwili. We wrześniu brali udział w rekolekcjach modlitewnych, a zarazem integracyjnych, dzięki którym zbliżyli się do Boga oraz bliżej poznali siebie nawzajem. Uczęszczali również na piątkowe spotkania, modlitwy, katechezy i aktywnie uczestniczyli we Mszy Świętej oraz nabożeństwach. Młodzież miała do napisania również notkę biograficzną o swoim wybranym Świętym i tak poznawała bliżej jego życie. Przed tym wyjątkowym dniem przyjęcia bierzmowania wszyscy kandydaci skorzystali z sakramentu pokuty.
W homilii ksiądz arcybiskup podkreślił wagę słów, które młodzież wypowiadała na samym początku: „Pragniemy, aby Duch Święty, którego otrzymamy, umocnił nas do mężnego wyznawania wiary i do postępowania według jej zasad”. Tłumaczył, że to jedno zdanie jest sednem całego sakramentu. Mężne wyznawanie wiary nie powinno być jednak tylko „gadaniem” o wierze, ale postępowaniem w codziennym życiu zgodnie z zasadami wiary, świadczeniem o niej. Ksiądz arcybiskup mówił dalej, że postępowanie w języku polskim ma dwa znaczenia: rozwijać się, robić postępy, np. w nauce języka, ale też dotyczy naszych „postępków”, tego, co robimy. W bierzmowaniu chodzi o jedno i drugie. „W moich konkretnych postępkach, w moich konkretnych czynach ma być widać tę wiarę, a im dłużej żyję na świecie, tym ona bardziej powinna się rozwijać, coraz wyraźniej ma być widać, w Kogo ja wierzę!” – powiedział ks. arcybiskup, a potem dodał, że to jest trudne we współczesnym świecie, bo coraz więcej ludzi kwestionuje naszą wiarę, próbuje ją osłabić. Pukają się w czoło - „W tym wafelku jest ciało Pana Boga?!”, „Jak można spowiadać się jakiemuś obcemu facetowi w sutannie, opowiadać o osobistych przeżyciach, o których nie mówi się nawet najlepszej przyjaciółce czy kumplowi?!”. Tego, co osłabia naszą wiarę może być więcej i dlatego człowiek potrzebuje pomocy Ducha Świętego. Ksiądz arcybiskup podzielił się wspomnieniami z własnego bierzmowania; nazwał je „ważnym krokiem do nawrócenia”. Był to dzień odkrycia: „TO jest prawda!”, dzień prowadzący do znalezienia swojego miejsca w Kościele i budowania relacji z Chrystusem. Biskup podkreślił, że bierzmowanie nie polega na namaszczeniu czoła olejem rzepakowym zakupionym w Biedronce, ale olejem, nad którym Kościół się modlił, a Ten, którego ten olej oznacza, a więc Duch Święty, w tym geście namaszczenia wchodzi do serca człowieka. Słowo Boże tego dnia mówiło dwukrotnie o błędzie bałwochwalstwa: gdy Mojżesz przebywał na górze Synaj z Panem Bogiem, Izraelici ulali cielca ze złota i zaczęli oddawać mu cześć – to pierwszy przypadek, a drugi – podczas rozmowy z Żydami Pan Jezus powiedział im o najgorszym z możliwych bożków: samochwalstwie („od siebie wzajemnie odbieracie chwałę”). Ksiądz arcybiskup powiedział, że będzie prosił w intencji bierzmowanych, by ustrzegli się przed tym błędem, by nigdy nie stawiali niczego i nikogo, a tym bardziej siebie w miejsce Pana Boga, bo to jest zarazem tragiczne i śmieszne. Ksiądz arcybiskup podziękował przy tej okazji rodzicom, świadkom, chrzestnym za przykład wiary; księdzu proboszczowi, katechetom, a szczególnie księdzu wikaremu Adamowi za bezpośrednie przygotowanie do sakramentu. Poprosił, by dalej wzajemnie wspierać się w wierze, by wszyscy mogli być mężnymi świadkami wiary.
Bierzmowani otrzymali pamiątkowe krzyże oraz egzemplarze Pisma Świętego, którym to ksiądz arcybiskup na zakończenie uroczystości życzył, żeby były… jak najbardziej zniszczone - od używania i częstego czytania. Szczególną pamiątką były także obrazki od księdza arcybiskupa z króciutką modlitwą: „Przyjdź, Panie Jezu, amen. Przyjdź, Duchu Święty, amen. Prowadźcie mnie do Ojca, amen”. - Odmówienie tej trzyzdaniowej modlitwy zajmuje parę sekund, można odmawiać ją sto razy dziennie, szczególnie wtedy, kiedy wiecie, że jest trudno wyznać wiarę – polecał celebrans uroczystości.
W imieniu bierzmowańców dziękujemy wszystkim za towarzyszenie i wsparcie młodzieży swoją obecnością i modlitwą. Za okazaną miłość i życzliwość wszystkim składamy serdeczne „Bóg zapłać!”.
Wniebowzięta 4/2022